

Białystok jest Goglerowi nie tylko bliski ze względu na moje miejsce urodzenia. Od kilku lat przecieram oczy ze zdumienia, gdy słyszę jak wiele projektów programistycznych czy – szerzej – IT, jest tutaj realizowanych. Jeszcze kilka lat temu przychody miasta wynosiły nieco ponad 700 milionów, a dziś przekraczają 2 miliardy złotych. Nie mały w tym udział i zasługa środków z Unii Europejskiej. Jednak kluczowa była bez wątpienia przedsiębiorczość i zaradność mieszkańców. Na szczególne docenienie zasługuje młode pokolenie. Ludzie tacy jak Marcin Joka (współtwórca Łazika Marsjańskiego i robota Photon) czy Petros Psyllos (młody naukowiec wyróżniony przez amerykańskiego Forbes’a) to nie tylko wybitni odkrywcy i przedsiębiorcy. To również społeczni terapeuci – bardzo potrzebni regionowi z łatką “biedny”, “zacofany”, “trudny”.
Gogler – agencja w Białymstoku
Dzisiaj w agencji zatrudniam około dwudziestu pracowników. Firma w 2017 roku w widoczny sposób rozwinęła się i niemal zupełnie zmieniła swoje oblicze – nowa siedziba w centrum miasta, przynależność do organizacji biznesowych (BNI, TBB, Klaster Budowlany), nowe działy, nowa organizacja pracy. To był dobry rok pełen ciężkiej pracy, zaangażowania całego zespołu i… zmian. Na lepsze. Wszystko wskazuje na to, że kolejny rok będzie jeszcze intensywniejszy.
W Białymstoku mam dostęp do świetnych pracowników, agencji, z którymi wzajemnie rozwijamy biznesowe projekty – współpracując, zamiast rywalizować. Lubię też naszą mentalność – otwartą i pełną dobrej energii. Koszta prowadzenia biznesu wypadają korzystniej, niż w Warszawie czy nawet we Wrocławiu, a 80% naszych klientów pochodzi spoza Białegostoku. To bezdyskusyjnie lokalizacja korzystna od strony biznesowej. Narzekaliśmy długo na brak lotniska. W następnym roku Miasto zyska utwardzony pas startowy dedykowany lotom biznesowym, nie przekraczającym pięćdziesięcioro pasażerów.
Białystok – dobre miejsce do pracy i życia
Białystok jest też zwyczajnie bezpiecznym i przyjemnym miejscem do życia. Potwierdzają to rankingi PwC czy Diagnoza Społeczna. Nie ma tutaj mowy o wielkich korkach, smogu, braku zieleni czy typowo miejskim stresie. Teoretycznie miejscowość nie jest największa, ale oferuje większość zalet metropolii. To mi odpowiada. Do Warszawy jadę pociągiem nieco ponad dwie godziny. Wkrótce – gdy oddadzą nam nową drogę – niewiele dłużej potrwa dojazd autem.
Dziękuję
Ten krótki wpis poświęcam wszystkim, którzy obdarzyli w tym roku mnie i moich przyjaciół z Goglera zaufaniem i serdecznością. Dziękuję za współpracę i możliwość rozwoju, realizowania naszej wspólnej pasji. Oby rok 2018 był dla Was rokiem dobrych informacji i sukcesów w biznesie.
Marcin Brzeziński, Gogler